Brzydkie przynęty

Są na rynku takie przynęty, które po prostu odstraszają swoim wyglądem a jednak znajdują się wędkarze którzy są wręcz ich miłośnikami.

Po lewej znajdziecie kilka przynęt jakby to powiedzieć nie pierwszej urody ale nie oznacz to, że nie są one łowne. Na takie małe paskudztwa na pewno połakomi się nie jeden wodny drapieżca.

Dlatego warto eksperymentować przynętami bo nie tylko sprawdzone cacuszka, które ma w pudełkach prawie każdy wędkarz ale także takie dziwadełka mogą się okazać prawdziwymi killerami.

To co dla nas wędkarzy jest brzydkie i mało ciekawe dla ryb może być interesujące co więcej nawet smakowite :-) dzięki czemu może uda się przechytrzyć wyjątkowo ostrożnego sandacza lub płochliwego klenia, których wcześniejsze próby połowy kończyły się przynajmniej nie powodzeniem.

Celowo nie podaję nazw przynęt ani ich ceny bo to sprawa drugorzędna sklepy internetowe i allegro są ich pełne więc każdy znajdzie jakieś dziwadełko dla siebie hmmm raczej dla ryb :-)

W swoim pudełko zawsze warto mieć coś co wyglądem jest zupełnie inne od tego czym łowi cała reszta na danym łowisku bo czasem takie małe paskudztwo może przynieść nam całą masę pięknych brań czego sobie i Wam życzę :-)